Szczęście
Na wstępie opowiem Wam o ciekawym doznaniu którego doświadczyłem oraz o tym co (na szczęście) spowodowało. Przeglądaliśmy z Justyną zdjęcia z samych początków naszego związku, poza zdjęciami widziałem też kilka rozmów które intensywnie prowadziliśmy przez telefon (później miałem szczęście prowadzenia ich na żywo). Czytając treści wiadomości o których całkowicie zapomniałem, miałem niepowtarzalną okazję „poznawania” samego siebie na nowo. Na moje szczęście osoba którą „poznałem” wywarła na mnie dobre wrażenie, co więcej czytając treści wiadomości z przeszłości można by powiedzieć że „ta” osoba mi zaimponowała. Później pomyślałem sobie że mam naprawdę duże szczęście, gdybym postawił się w odwrotnej sytuacji - czytałbym wiadomości osoby która wywarła by na mnie negatywne odczucia było by mi „dziwnie”.
Rada
Dlatego mam dla Was radę: żyjcie w zgodzie z samym sobą, tak by w przypadku utraty pamięci być pozytywnie zaskoczonym! A poza tym pamiętacie żeby “być dobrym dla siebie”. Nam wrażenie że dużo mówi się o tym aby być dobrym dla „bliźniego swego”. Całkowicie się z tym zgadzam, tylko nie zapominajmy w tym wszystkim że również jesteśmy żywa osoba która tak samo potrzebuje dobra. Przypomina mi się teraz powiedzenie „zmiany należy zaczynać od samego siebie „, a więc zanim zaczniecie „naprawiać” świat oraz pomagać wszystkim do okola pomóżmy sobie. Bardzo trafna będzie tutaj zasada zakładania maseczek z powietrzem jeśli z jakiegoś powodu nagle „wypadną”.
Najpierw maskę załóż sobie a następnie dziecku, kategorycznie nie odwrotnie! Takie działanie ma paradoksalnie altruistyczne podstawy, nie egoistyczne. W przypadku gdy zaczniemy od dziecka nie będziemy w stanie mu później w żaden sposób pomóc jeśli zabraknie nam później czasu aby założyć ją samemu sobie….
Zobacz inne wpisy
Relaksujący spacer
Niedawno przeżyłem wspaniałą przygodę. Po raz pierwszy od swojego wypadku byłem gdzieś sam. Jak było? Przeczytajcie sami.
Pierwszy samodzielny trening
Często łatwe jest trudne, a trudne łatwe. Jak to jest? W tym poście opisuje swój pierwszy samodzielny trening i to z czym się zmagałem.
Tam, gdzieś indziej i z powrotem
Tekst o jednej z moich wypraw miał bardzo duży wpływ na nazwę naszego stowarzyszenia, postanowiłem znowu zrelacjonować Wam kolejną wędrówkę.